5/09/2013

12. Nocne pogawędki

Poszedłem na górę chciałem sprawdzić co z Kushiną tak szybko zniknęła, owszem wyglądała na zmęczoną ale żeby od razu iść spać, no nie wiem. Po chwili znalazłem się przed drzwiami jej pokoju, i w przeciwieństwie do mojego mistrza zapukałem i lekko uchyliłem drzwi. Moje podejrzenia się sprawdziły, spała. Podszedłem do niej, okryłem ją kołdrą i pocałowałem w czoło, nie obudziła się ale na jej twarzy pojawił się uśmiech. Wyglądała tak ślicznie i znowu to uczucie, to dziwne ciepło, zawsze pojawia się kiedy jestem blisko niej. Kiedy widzę jak się uśmiecha zam mam zamiar się śmiać. Naprawdę ją lubię ale czy to coś więcej, nie wiem już co do niej czuję, a co gorsza czy ona czuje coś do mnie. Wyszedłem powoli z  jej pokoju dalej rozmyślając na jej temat jednak moje refleksje przerwała Mijumi na którą wpadłem.
- Minato potrenował byś ze mną i z Markiem, plosee - powiedziała i zrobiła swoje słodkie oczka.
- No dobra, wiesz że nie umiem ci odmówić- powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej. 
- Dzięki, Mark czeka na dole, a ja zaraz zejdę tylko muszę znaleźć gumkę do włosów.
- Jasne to my zaczniemy, ty przyjdź jak najszybciej, dobra.
- Ok zejdę jak tylko ją znajdę.- powiedziała znikając za drzwiami swojego pokoju. 
Trening trwał już 3 godziny dzieciaki były już wykończone, ale muszę przyznać, że są lepsi niż przeciętni genini, a oni to dopiero uczniowie akademii. To pewnie wina tego "klanowego geniuszu" dodatkowo oni to mieszanka klanu Namikaze i jednego z najsilniejszych klanów w wiosce, klanu Uchiha. Kiedy skończyłem z nimi trening poszedłem do salonu, Jiraiya siedział i pisał coś w swoim notatniku. Znając go to nie były przyzwoite rzeczy. Wzdrygnąłem się na samą myśl o tym. Gdy mnie zauważył uśmiechnął się w ten swój zboczony sposób, przyłożyłem palce do czoła. Czasami zachodziłem w głowę kto jest z nas starszy umysłowo. Raczej ja. ech...
- Co jest?- zapytałem bo nie przestawał się uśmiechać.
- Gdzie nasza kotka?
- " Nasza"? ona nie jest niczyją kotką Jiraiya i radzę ci tak nie mówić jeśli ci życie miłe.- powiedziałem z uśmiechem.Byłem na niego zły, że nazywa ją kotką. Co prawda ma w sobie lisa, ale nie jest ona ani przedmiotem, ani niczyją maskotką! A on mówi o niej tak jak by była moją maskotką!!! Niech powie to jeszcze raz a pożałuje tego! Zaraz wróć! Czy ja się o nią martwię?! Co prawda przeszła wiele i jestem za nią poniekąd odpowiedzialny, ale nie aż tak!!! westchnąłem.
- Mam nadzieje , że piszesz coś z sensem i nie zboczonego sensei.
- No wiesz co? Minato ty nie masz do mnie zaufania?
- Nie jeśli chodzi o twój notes.... czy tobie się to kiedyś znudzi?
- Kobiety i to nigdy się nie znudzą młody. kiedyś sam się o tym przekonasz na własnej skórze i coś mi się zdaje, że to nastąpi niebawem...- powiedział ze śmiechem widząc moją minę.
- Jirayia-sensei opanuj się...
 
 Byłam na polu bitwy. Wszędzie widziałam umierających ludzi, zapłakane dzieci, martwe ciała, walczących shinobi i krew, dużo krwi. Pomagałam ludziom opuścić wioskę, schować się w schronie, nagle ktoś złapał mnie w pasie i zaczął zabierać w stronę siedziby ojca, nie mogłam nic powiedzieć, czułam strach, to nie był ktoś kogo znałam... gdy dotarliśmy ujrzałam śmierć swoich rodziców i rodziny. Krzyczałam, płakałam i biłam każdego kto był na mojej drodze... naglę otworzyłam oczy. ujrzałam zatroskaną twarz Minato. Trzymał mnie za ręce. Do moich oczu napłynęły łzy, wybuchnęłam płaczem i rzuciłam się w ramiona chłopaka. Przytulił mnie do siebie i głaskał pocieszycielsko po plecach.
- To tylko sen Kushina... tylko sen...
- To była przeszłość...- wyszeptałam po kilku minutach. opanowałam się, podniosłam wzrok na niego. Otarł kciukiem zabłąkaną lżę, uśmiechnęłam się, odwzajemnił uśmiech.
- Przepraszam... chyba nikogo nie obudziłam, dattebane?- zapytałam speszona. Zaśmiał się.
- Nie. dzieciaki dawno śpią, a ja szedłem po coś na twoje piętro i jak przechodziłem obok twojego pokoju usłyszałem twój cichy krzyk.
- Gomen.
- Nic się nie stało. Powinnaś spróbować znów się przespać- powiedział wstając.
- Nie wiem czy uda mi się w ogóle zasnąć- powiedziałam.
- Jak chcesz mogę z tobą posiedzieć do puki nie zaśniesz. - zaproponował.
- Dobrze, a tak w ogóle to nie wiem za wiele o tobie - wypaliłam, dobrze że było ciemno bo nie widział że się zarumieniłam, dlaczego ja tak na niego reaguje. 
- A co chcesz wiedzieć? - zapytał z dziwnym uśmieszkiem.
- No nie wiem, może dlaczego wszyscy traktują cię jak nie wiem .... nagrodę lub coś w tym stylu.
- A to trochę przez moich rodziców, przyjaźnili się z wcześniejszymi Hokage ale zginęli kiedy miałem 8 lat- powiedział i na jego twarzy pojawiła się smutny uśmiech.
- Gomen. Nie wiedziałam
- Skąd mogłaś wiedzieć ale wracając po tym wszystkim stałem się ulubieńcem Hokage, a to że dziewczyny w wiosce traktują mnie jak nagrodę to ze względu na to, że nigdy żadną nie byłem zainteresowany. - powiedział poczułam jakieś dziwne coś jakby spadł ze nie wielki ciężar. 
Rozmawialiśmy jeszcze przez jakiś czas nawet nie pamiętam kiedy zasnęłam, i tym razem śniło mi się błękitne niebo, takie jak tęczówki Minato...

Koniec WIELKIE DZIĘKI dla Ani jaros za jej (duży)wkład w tą notkę. Ze względu na szkołę nie mam czasu na pisanie, a jeśli ktoś mi nie wierzy to mogę mu podesłać moją rozpiskę sprawdzianów, kartkówek i projektów do końca tego miesiąca. Dodatkowo teraz zaczyna się nabór do szkół i trza nad tym też pomyśleć. Za wszelkie błędy przepraszam wynikły one z mojego niedopaczenia.
Minnou Josei - kilka razy mi się obiło o uszy że kochasz Sasoriego :D
Ania Jaros - ooo... ciekawe dzięki za (dużą)pomoc przy notce  :)
Iga-chan- to nie mój pomysł ale nich będzie hańba mi, a tak schodząc z tematu  to Kushina musiała do mnie przyjść i walnąć w mojego dęba bo się złamał ^^
Anonimka Teshi - bardzo się cieszę no i czekam na twoją krytykę ;)
Kushina Uzumaki- dzięki że cie się podoba
Pozdrawiam całą resztę paczających i zapraszam do komentowania. 

The end is just the beginning...
Jagoda Lee
 

8 komentarzy:

  1. wiesz co o tym myślę? to jest boskie! czekam na next'a

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz nie ładnie zmuszać kogoś do kłamstwa ;P Nie moge cię skrytykować bo nie ma czego, notka wspaniała, nie znalazłam żadnych błędów, ani interpunkcyjnych, ani ortograficznych, ani stylistycznych. Wszystko jest jasne i przejżyste ^^

    Wzruszyła mnie ostatnia scena w pokoju Kushiny to było urocze, Minato jako rycerz na białym koniu ratuje niewiaste od złych snów ^_^

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział... no Ania potrafi pomóc.... jej wyobraźnia nie zna granic... a wracając do notki. to bardzo podobało mi się zachowanie minato. czekam na next'a

    OdpowiedzUsuń
  4. Uuuu ta końcowa scenka była taka kawaii! Rób takich więcej ;) Od razu mówię, kiedy chodziło mi o to "hańba ci" to miałam na myśli Kushine, a nie Ciebie! I jeżeli możesz... Przekaż Boczkowi (tak, chodzi mi o Jirayie), że nikt (no może oprócz Kakashiego) nie ma zaufania do jego notesu.... Tak samo nikt nie powinien mieć do mojego xDD Nie napiszę nic więcej bo od razu się przyznaję bez bicia, wczoraj czytałam tą notkę i już większości nie pamiętam, a że ja leń śmierdzący (Shikamaru się odzywa) nie miałam wczoraj siły napisać nic sensownego (o ile kiedykolwiek coś takiego napisałam O.o)

    Ps. U mnie pojawił się nowy rozdział

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilka razy?

    Na śmierć zamomniałam skomentować! Myślałam, że to zrobiłam... Hańba mi...

    Cóż... Myśli Jiraiyi nadal zboczone. To słodkie jak Minato martwi się o Kushinę i wmawia sobie, że nic do niej nie czuje *.*

    [SPAM]
    Zapraszam cię do nowo, co powstałej ocenialni.

    http://oceny-kaori.blogspot.com/

    Zapraszamy serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czemu wcześniej nie trafiłam na Twojego bloga? Super rozdział *_* Czekam na kolejny ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. [SPAM]
    Opowiadanie zaczyna w ostatni dzień wakacji (prolog). Przeprowadzka do nowego miejsca, nowego świata i co najważniejsze nowa szkoła. Historia widziana z punktu Hinaty Hyuga. Co zdarzy się jednym z liceum w Tokio? Czy zaprzyjaźni się z kimś, a może znajdzie swoją drugą połówkę? Dowiecie się tego czytając moje opowiadanie z postaciami z anime i mangi 'Naruto'.
    Pozdrawiam,
    N.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://konoha-high-school-hinata.blogspot.com/ Adres bloga xD

      Usuń

layout by Sasame Ka